Wady depilacji brazylijskiej

Depilacja brazylijska narodziła się dopiero w latach 90 XX wieku, początkowo w Brazylii, ale szybko rozprzestrzeniła się w Stanach Zjednoczonych oraz Australii. Była odpowiedzią na potrzeby współczesnych kobiet oraz panującej mody na mocno eksponujące kobiece walory stroje kąpielowe czy bieliznę.

Obecnie ten rodzaj zabiegów jest oferowany przez większość kosmetycznych salonów. Można go również wykonać w domu, aczkolwiek za pierwszym razem lepiej zawierzyć profesjonalnej obsłudze. Depilacja brazylijska w Europie różni się od tej wykonywanej w USA. Z miejsc intymnych zostaje bowiem usunięte całe owłosienie, prócz cienkiego paseczka na łonie (przyjmującego czasem postać trójkąta, prostokąta czy inny kształt). Depilacja brazylijska jest wykonywana przy pomocy wosku, bądź pasty cukrowej. W domu możemy się zdecydować na użycie kremu czy pianki w połączeniu z golarką, metody te dają jednak efekt mniej trwały. Depilacja brazylijska ma zarówno zalety jak i wady. O tych drugich mówi się jednak nieco rzadziej, często wręcz negując ich zasadność. Tymczasem prawdą jest, iż zabieg to bolesny i nieco krępujący (w końcu nasze okolice intymne są wystawiane na widok osoby obcej – kosmetyczki). Poza tym, mimo iż brak owłosienia ułatwia utrzymywanie higieny, to dużo łatwiej wtedy o otarcia, skaleczenia czy poważniejsze infekcje. Te ostatnie są często wymieniane przez specjalistów jako główne zagrożenie przy depilacji brazylijskiej. Niemniej ani skrępowanie sytuacją, ani zagrożenia zdrowotne, ani tym bardziej ból (który zresztą jest ograniczany do minimum jeśli wybierzemy naprawdę profesjonalne studio kosmetyczne) nie są w stanie powstrzymać kobiety, która pragnie „poprawić” swój wygląd. Obojętne czy chodzi o twarz, ciało czy o okolice intymne.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *